Data publikacji: 2015-09-22
Oryginalny tytuł wiadomości prasowej: Wnętrza bez okien – jak je doświetlić nie zwiększając rachunków za prąd?
Kategoria: LIFESTYLE, Dom
Poszukując sposobu na wpuszczenie światła dziennego do ciemnych wnętrz bez okien warto rozważyć montaż świetlika dachowego. To rozwiązanie z pewnością wpłynie na obniżenie rachunków za prąd. Można je zastosować w każdym dachu – płaskim oraz skośnym.
Poszukując sposobu na wpuszczenie światła dziennego do ciemnych wnętrz bez okien warto rozważyć montaż świetlika dachowego. To rozwiązanie z pewnością wpłynie na obniżenie rachunków za prąd. Można je zastosować w każdym dachu – płaskim oraz skośnym.
W wielu domach są pomieszczenia, jak łazienki, toalety, korytarze, hole, garderoby, do których nie dociera naturalne światło, a montaż w nich jakichkolwiek okien nie jest możliwy. Nie oznacza to jednak, że musimy rezygnować z naturalnego oświetlenia i korzystać tyko ze światła sztucznego. „W ciemnych wnętrzach doskonale sprawdzają się świetliki tunelowe. Można je montować w dachach płaskich lub skośnych, zarówno w budynkach parterowych, jak i piętrowych. W ciągu dnia mogą doprowadzić do pomieszczenia tyle światła, co tradycyjna żarówka o mocy 60W” – mówi Monika Kupska-Kupis, architekt z firmy VELUX Polska.
Jak działa świetlik?
Zasada działania świetlika jest bardzo prosta, a efekty wręcz zaskakujące. Promienie słońca wnikają do domu przez część dachową, instalowaną w spadzistym lub płaskim dachu. Następnie wpadają do światłonośnego tunelu ze sztywnej blachy, który ma refleksyjną powłokę odbijającą nawet 98% z nich. Gdy światło dotrze do wnętrza, jest rozpraszane przez część sufitową świetlika, który do złudzenia przypomina klasyczny plafon. Tunel świetlika może mieć postać rozciągliwej harmonijki lub sztywnych elementów z wysokorefleksyjną powłoką.
W pomieszczeniach, w których zamontowane są świetliki, można cieszyć się naturalnym światłem, zmieniającym się w zależności od pory dnia i roku. To, ile promieni słońca wpadnie przez nie do wnętrza, zależy także od długości i rodzaju tunelu światłonośnego oraz usytuowania elementu dachowego względem strony świata. Najlepiej, jeśli element dachowy zostanie skierowany na południe – wtedy wychwyci najwięcej promieni słonecznych.
„Konstrukcje świetlików zmieniają się i są przez producentów cały czas udoskonalane. Na przykład nowością firmy VELUX jest element sufitowy z efektem blasku na krawędziach. Dzięki niemu światło, które dostaje się do wnętrza jest rozprowadzane jeszcze efektywniej” – wyjaśnia Monika Kupska-Kupis.
Gdzie można montować świetlik?
Świetlik można montować w dowolnym pomieszczeniu mieszkalnym, gdzie potrzebne jest subtelne naturalne oświetlenie. Wnętrze może być na poddaszu lub na parterze, nie ma to znaczenia, najczęściej jest to ostatnia kondygnacja. Odległość pomiędzy sufitem a połacią dachu powinna być mniejsza niż 6 metrów. Na zastosowanie świetlika można zdecydować się na etapie projektowania budynku lub w trakcje jego remontu.
Czasami w większym pomieszczeniu nie wystarczy jeden, ale konieczne będą dwa lub trzy świetliki. Podejmując decyzję o ich ilości należy wziąć pod uwagę funkcję wnętrza, w którym będą zamontowane. „Mniej światła będziemy potrzebować w korytarzu, a więcej w łazience. Przed zakupem warto skorzystać z internetowego kalkulatora natężenia oświetlenia znajdującego się na stronie velux.pl. Narzędzie precyzyjnie określi ilość i rodzaj świetlików, które możemy zainstalować, a także wyliczy, jakie natężenie oświetlenia dzięki nim uzyskamy” – radzi Monika Kupska-Kupis, architekt VELUX.
Co zyskujemy dzięki świetlikowi?
Po pierwsze, podnosimy funkcjonalność pomieszczeń bez okien i komfort korzystania z nich. Po drugie, w ciągu dnia możemy korzystać z naturalnego światła i w ten sposób wpływać na obniżenie rachunków za energię elektryczną. Jeśli dodatkowo wyposażymy go w zestaw oświetleniowy LED, nocą będzie służył jako energooszczędny plafon. Świetlik to zatem ekonomiczne i wygodne rozwiązanie.
źródło: Biuro Prasowe
Załączniki:
Hashtagi: #LIFESTYLE #Dom