16 listopada ruszył w Bydgoszczy XXI Festiwal Plus Camerimage. Tworzenie filmów przypomina nieco tworzenie mebli ? ważny jest projekt, ale liczy się też jego fizyczna ekspresja, uchwycenie pewnych myśli. Goście tegorocznej edycji festiwalu spotkali się nie tylko z twórczością wybitnych operatorów filmowych, ale też projektantów marki Bydgoskie Meble.
Festiwal na światowym poziomie
Camerimage stanowi jedno z najważniejszych wydarzeń w kalendarzu świata filmowego. Rokrocznie udaje tu przyciągnąć światowe gwiazdy kinematografii ? tej jesieni gośćmi bydgoskiego tygodnia filmowego są m.in. Terry Gilliam (?12 małp?, ?Las Vegas Parano?), John Turturro (?Barton Fink?, ?Big Lebowski?), Agnieszka Holland (?Europa, Europa?, ?W ciemności?), czy Sławomir Idziak (?Trzy kolory. Niebieski?, ?Helikopter w ogniu?). Idea Camerimage od zawsze jest taka sama: prezentować piękne, ambitne, niosące ze sobą przekaz obrazy filmowe oraz doceniać tych, których pracy się zazwyczaj nie dostrzega, czyli twórców zdjęć i operatorów filmowych. ? Powstaje tyle produkcji, których autorzy mylą wolność z dowolnością i swobodę z brakiem smaku, że ktoś musi pokazywać widzom, że kino to coś innego ? tłumaczy ideę wydarzenia jego organizator, Marek Żydowicz. Ideę, która w Bydgoszczy przyświeca nie tylko filmom.
Bydgoska gościnność
?W sztuce filmowej chodzi o przełożenie myśli reżyserskiej na język obrazu i wywołanie u widza refleksji. W sztuce designu ? o zaprojektowanie i wykonanie takiego przedmiotu, który nie tylko cieszy oko, ale też służy człowiekowi. Te dwie dziedziny nie są zatem od siebie tak bardzo odległe, podlegają podobnym prawom. Ten fakt stanowił fundament tegorocznej współpracy bydgoskiego festiwalu z Bydgoskimi Meblami? mówi dałabym Pawła Pawełkiewicza, brand manager Bydgoskie Meble.Pomiędzy projekcjami nominowanych dzieł goście wydarzenia mogli komfortowo spędzić czas na kanapach i fotelach marki Bydgoskie Meble z eleganckich linii Amber, Amethyst oraz Malachit. Meble znakomicie dopełniały festiwalowy nastrój wielkiego filmowego święta, będąc do dyspozycji w holach oraz w greenroomie, pojawiły się także w charakterze scenografii filmowych warsztatów. Klasyczna, wysmakowana linia oraz nowoczesne, funkcjonalne rozwiązania sprawiły, że uczestnicy wydarzenia mogli poczuć się, jak u siebie w domu. Bo jak podsumował swą wypowiedź na konferencji przed festiwalem Marek Żydowicz: To jest właśnie bydgoska gościnność!
