Data publikacji: 2019-05-09
Oryginalny tytuł wiadomości prasowej: Słoneczne dni na zielonym dachu
Kategoria: LIFESTYLE, Dom
Skandynawska tradycja tworzenia ogrodów na dachu już na dobre zadomowiła się w Polsce. Kto ma możliwość wykreowania – czy to w domu, czy w bloku – zielonego dachu, niech się nie waha. Są tak piękne i na dodatek praktyczne, że warto zaangażować czas i pieniądze w taką inwestycję.
Skandynawska tradycja tworzenia ogrodów na dachu już na dobre zadomowiła się w Polsce. Kto ma możliwość wykreowania – czy to w domu, czy w bloku – zielonego dachu, niech się nie waha. Są tak piękne i na dodatek praktyczne, że warto zaangażować czas i pieniądze w taką inwestycję.
Zielony dach to dach pokryty roślinnością. To prawda, że projekt, a później wykonanie, wymagają specjalistycznej wiedzy, ale jeśli chodzi o samą aranżację, to niewiele ogranicza pomysłowość projektanta. Ogród może powstać zarówno na dachu płaskim, jak i stromym. Do sadzenia nadają się niemal wszystkie rośliny: trawy, kwiaty, krzewy, najrzadziej, oczywiście, spotkamy na zielonym dachu drzewa, ale nie są one całkowicie wykluczone. Z kolei z roślin mało wymagających takich, jak mchy, rozchodniki, czy rojniki, może powstać ogród, który nie będzie wymagał prawie żadnej pielęgnacji.
– Zielony dach to przede wszystkim wyzwania związane z wilgocią i wodą. Dobrze skonstruowany dach musi mieć kilka warstw, które z jednej strony zapewnią właściwe warunki roślinom, a z drugiej ochronią „właściwy“ dach i warstwy izolacyjne przed uszkodzeniami czy wręcz zniszczeniem – wskazuje Renata Ciszewska, doradca techniczny i kierownik laboratorium w firmie Styropmin, który jest producentem specjalistycznego styropianu – Hydrominu Super – przeznaczonego do stosowania tam, gdzie jest wilgotno.
Najbardziej zewnętrzna warstwa dachu, ta, na której rosną rośliny, to warstawa wegetacyjna. Pod nią znajduje się filtr, drenaż, warstwy, które chronią dach przed uszkodzeniami mechanicznymi oraz przed skutkami przerastania korzeni. Dopiero później znajduje się właściwe pokrycie dachowe, a pod nim warstwa izolacji termicznej, czyli ocieplenia.
Jak wyjaśnia Renata Ciszewska, styropian Hydromin Super ma specjalne właściwości, dzięki którym jest dedykowany do ocieplania konstrukcji takich, jak zielone dachy. – Ten rodzaj styropianu ma zwiększoną wytrzymałość na uszkodzenia mechaniczne, wyjątkowo niską nasiąkliwość i jest odporny na zmiany temperatury – wymienia. Zielony dach to dach, gdzie po prostu będzie dużo wody, rośliny jej potrzebują, zatem kluczowy jest wybór takich produktów, którym woda nie zaszkodzi.
Projekt i wykonanie zielonego dachu trzeba powierzyć fachowcom, najlepiej sprawdzonym. Jest to zbyt ważna i zbyt kosztowana inwestycja, by można było liczyć, że jakoś się uda. Niemniej gdy już będzie gotowy, zyskamy nie tylko ozdobę, czy miejsce wypoczynku, własną zieloną enklawę, ale także skorzystamy z kilku praktycznych zalet dachu pokrytego roślinami.
– Zielony dach zadziała jak dodatkowa warstwa izolacyjna,. To znaczy, że latem będzie chronił przed nadmierny nagrzewaniem się domu, czy mieszkania, a zimą przed nadmiernym wyziębieniem – zaznacza kierownik laboratorium ze Styropminu. Ponadto jest nieco bardziej odporny na uszkodzenia mechaniczne i na działanie wiatru. Zatrzymuje część wody z opadów, co powoduje, że mniej jej trafia do kanalizacji. Tłumi dźwięki. Rośliny pochłaniają także dwutlenek węgla. W miastach, gdzie niemal każde wolne miejsce wcześniej czy później zostanie zabudowane, zielonych dach po prostu zwiększa ilości zieleni.
Naukowcy już od dawna dowodzą, że przebywanie w otoczeniu roślin pozytywnie wpływa na samopoczucie, a nawet podobno na produktywność. Czego chcieć więcej?
źródło: Biuro Prasowe
Załączniki:
Hashtagi: #LIFESTYLE #Dom
