Data publikacji: 2014-10-15
Oryginalny tytuł wiadomości prasowej: Podłogowe rewolucje: czas na winyle!
Kategoria: LIFESTYLE, Dom
Drewno, wykładziny, panele laminowane, ceramika, kamień… Wydawać by się mogło, że w temacie pokryć podłogowych te nazwy mówią wszystko. Tymczasem na Zachodzie, a także i na naszym rodzimym rynku, coraz popularniejsze stają się podłogi winylowe (LVT).
W duchu natury
Skrót LVT pochodzi z języka angielskiego, a jego rozwinięcie brzmi: Luxury Vinyl Tiles – luksusowe płytki winylowe. Najczęściej występujące wzory naśladują drewno lub kamień. Występują w różnych formatach, dzięki czemu można z nich układać np. wzory parkietowe niczym z drewnianych klepek czy monumentalne kamienne powierzchnie, niczym z marmuru.
Niezaprzeczalne zalety
Wybierając podłogę, kierujemy się jednak nie tylko względami estetycznymi, ale również jej funkcjonalnością. Na korzyść podłóg winylowych przemawiają także ich cechy związane z użytecznością.
Winyl jest materiałem antystatycznym, czyli nieprzyciągającym kurzu. Ten fakt z pewnością ucieszy alergików. Podłogi LVT są także odporne na zaplamienia. Te cechy sprawiają, że są łatwe do utrzymania w czystości. Niski opór cieplny sprawia, że z powodzeniem można je stosować na ogrzewanie podłogowe. Wysoka odporność na ścieranie pozwala z kolei na montaż podłóg wykonanych z tego materiału zarówno we wnętrzach prywatnych, jak i w obiektach komercyjnych. Odpowiednie wykończenie powierzchni gwarantuje zachowanie kolorystyki – podłogi LVT nie ulegają wpływowi promieni UV. Antypoślizgowość (R9 lub R10) oraz wodoodporność pozwalają na stosowanie tego rodzaju podłóg w łazienkach i kuchniach.
– Można powiedzieć, że podłogi LVT to swoiste zespolenie natury ze współczesnymi osiągnięciami chemii – mówi Konrad Tenczyński, dyrektor ds. handlowych firmy Designflooring. – Wzory podłóg winylowych wiernie naśladują naturę, a przy tym nie posiadają jej wad – takich jak nietrwałość czy podatność na warunki atmosferyczne. Mimo iż jest to produkt syntetyczny, nie ma nieprzyjemnego, „gumowego” zapachu, jaki kojarzymy z niektórymi wykładzinami. Podłogi LVT można też poddawać recyclingowi.
Szansa na rozwój dla fachowców
Podłogi winylowe wymagają przyklejenia do podłoża, dlatego nie jest zalecane, by montować je samodzielnie. – Rekomendujemy montaż przez osoby przeszkolone z kilku powodów – wyjaśnia Konrad Tenczyński. – Po pierwsze wymagany jest specjalistyczny sprzęt, którym dysponują fachowcy z branży posadzkarskiej. Po drugie potrzebna jest fachowa wiedza dotycząca podłoży i montażu podłóg. Po trzecie wymagane jest użycie odpowiedniej chemii. W przypadku naszych podłóg zalecamy stosowanie kleju UZIN KE 66 – to produkt firmy znanej wykonawcom, z długoletnią historią i doświadczeniem, które jest potrzebne po to by zamontowana podłoga służyła przez długie lata.
Kluczową sprawą przy montażu tego rodzaju podłóg jest równość podłoża – posadzki LVT są bardzo cienkie (2-3 mm) i wszelkie odkształcenia wylewki będą się na nich „odbijać”. – W zakresie przygotowania podłoża również polecamy produkty firmy UZIN – wylewki samopoziomujące. To rozwiązania znane z wysokiej jakości i wytrzymałości, godnej naszego luksusowego produktu – dodaje Konrad Tenczyński.
Podłogi winylowe wybaczają wykonawcom więcej błędów, choć i tak niedoświadczone osoby mogą mieć problem by ich uniknąć. Najczęściej spotykane błędy wykonawcze to: montaż na wilgotnym podłożu, brak aklimatyzacji produktu, zastosowanie złej chemii czy brak wiedzy jak fachowo przycinać tego rodzaju podłogi.
Montaż płytek winylowych jest w ocenie specjalistów prostszy niż układanie drewna czy ceramiki. W Polsce działa już kilka tysięcy fachowców zdolnych montować te podłogi. – Podłogi LVT to dziedzina branży podłogowej, która w ostatnim czasie szczególnie dynamicznie się rozwija. Coraz częściej substytuty wypierają okładziny drewniane – wystarczy spojrzeć na rynek tarasów, gdzie zastosowanie kompozytów nikogo już nie dziwi – mówi Dariusz Turski, ekspert firmy UZIN. – W mojej ocenie, podłogi LVT, dzięki świetnemu designowi, są w stanie skraść serca nawet zagorzałym miłośnikom podłóg drewnianych. A dla parkieciarzy, którzy coraz częściej muszą walczyć o klienta ceną – z uwagi na nadwyżkę podaży usług parkieciarskich – mogą być szansą na zdywersyfikowanie oferty oraz zadbanie o przyszłość swoich firm. Dlatego też nasza firma organizuje wraz z Designflooring szkolenia dla wykonawców, które mają im pomóc w rozwinięciu swoich możliwości.
Zaletą godną uwagi jest także fakt, iż deski czy płytki winylowe można wymieniać nawet ze środka ułożonej podłogi. – Podłogi nie są łączone na pióro-wpust, dzięki czemu uszkodzone fragmenty można bez większego problemu wymienić. Służy do tego nagrzewnica do wykładzin, którą należy podgrzać fragment podłogi, który chcemy usunąć. Specjalny skład kleju UZIN KE 66 sprawia, że pod wpływem tego działania zmienia się jego konsystencja oraz elastyczność. Płytkę lub deskę należy umiejętnie podważyć, uważając by nie uszkodzić podłoża, a następnie dokładnie je oczyścić z pozostałości kleju. Instalując nową płytkę należy zadbać o dokładne zachowanie poziomu z istniejącymi elementami podłogi – wyjaśnia Dariusz Turski. – To wypracowane przez nas wspólnie z producentem rozwiązanie montażowe, poszerza katalog zalet takiej podłogi.
źródło: Biuro Prasowe
Załączniki:
Hashtagi: #LIFESTYLE #Dom