Data publikacji: 2017-12-22
Oryginalny tytuł wiadomości prasowej: Planując zimową iluminację pomyśl o sąsiadach
Kategoria: LIFESTYLE, Dom
Pierwsze dni grudnia to czas, kiedy największe polskie miasta rozświetlają tysiące kolorowych lampek.
Pierwsze dni grudnia to czas, kiedy największe polskie miasta rozświetlają tysiące kolorowych lampek. Tradycja, początkowo utożsamiana głównie z regionem Ameryki Północnej, podbija w ostatnich latach także Kraj nad Wisłą. Zapewne wiele osób zapragnęło w tym roku przyłączyć się do tego wydarzenia i udekorować elewację własnych mieszkań i domów. Planując tego typu przedsięwzięcie należy jednak pamiętać o względach bezpieczeństwa. Szczególnie mieszkańcy wspólnot i spółdzielni mieszkaniowych powinni zwrócić uwagę na fakt, że z dodaniem niepowtarzalnego charakteru budynkowi idzie w parze niemała odpowiedzialność.
Oprawy oświetleniowe służą podkreśleniu architektonicznych zalet budynków i otoczenia oraz potęgowaniu wrażeń wizualnych. Raz na jakiś czas efekty świetlne uzupełniane są dodatkowo o elementy oddające klimat zbliżających się wydarzeń np. Świąt Bożego Narodzenia. W Polsce co prawda takie rozwiązania dopiero zyskują na popularności i o ile m.in. właściciele centrów handlowych umiejętnie wykorzystują zalety stosowania oprawy świetlnej, o tyle w budownictwie mieszkaniowym dopiero od kilku lat obserwujemy coraz szersze grono entuzjastów.
Tendencję tę tłumaczy Mariusz Łubiński, prezes firmy Admus: „Rzeczywiście w ostatnich latach możemy zaobserwować zwiększone zainteresowanie w kwestii montażu i utrzymania oprawy oświetleniowej. Powodowane jest to głównie przez zmianę w postrzeganiu wszelkiego typu przydomowych „dodatków” – w tym także iluminacji. Jeszcze do niedawna kojarzyły się one głównie z dodatkowymi kosztami: wyższymi rachunkami oraz zbędną i często niewspółmierną do efektów inwestycją w elementy składowe. Potrafiło to skutecznie ograniczyć zapał zainteresowanych. Dziś czynniki te, ze względu na powszechne wykorzystanie energooszczędnych rozwiązań oraz technologii pozwalającej na kreatywne wykorzystanie ozdób straciły na znaczeniu i przestały być decydujące. W budynkach wielorodzinnych, którymi zarządzamy, wspólnoty coraz częściej podejmują decyzje o zainwestowaniu w świąteczną iluminację. Mają one świadomość, że największy koszt, czyli zakup poszczególnych elementów oprawy, ponoszony jest tylko raz. W zależności od rozmachu decydują się więc wydać na iluminację od kilku do nawet kilkunastu tysięcy złotych. Koszty zużycia dodatkowej energii elektrycznej natomiast rozkłada się równomiernie pomiędzy wszystkich członków wspólnoty i często bywa mało odczuwalny dla domowego budżetu”.
Mówiąc o kosztach związanych z zakupem elementów oprawy, warto wiedzieć, że proste instalacje można
wykonać już za kilkadziesiąt złotych. Górną granicę w tym przypadku natomiast dobrze obrazuje wyrażenie „sky is the limit”. Wobec tak niskich kosztów mieszkańcy często decydują się na wykonanie takich ozdób we własnym zakresie np. na balkonach czy loggiach. Mariusz Łubiński wyjaśnia jednak, że aby stworzyć bezpieczną i bezawaryjną oprawę oświetleniową należy przede wszystkim pamiętać o tym, żeby zakupione elementy posiadały zabezpieczenia do montażu na zewnątrz oraz odpowiednie atesty. Jednym z najpopularniejszych wskaźników informujących jest tzw. współczynnik ochrony IP (ang. Index of Protection), który określa poziom ochrony przed ciałami stałymi oraz cieczami. W przypadku instalacji zewnętrznych wskaźnik IP powinien wynosić co najmniej 44. Elementy oświetlenia spełniające odpowiednie normy (poza wskazaną warto zwrócić uwagę również na m.in. mrozoodporność) niwelują także ryzyko porażenia prądem.
„Bezpieczeństwo powinno być priorytetem dla wszelkich instalacji zewnętrznych, już w momencie planowania ich rozmieszczenia. O ile w przypadku domów jednorodzinnych należy zadbać głównie o zdrowie swoje i najbliższych, o tyle w przypadku budynków wielorodzinnych i osiedli mieszkalnych trzeba również pamiętać o sąsiadach i bliskim otoczeniu. Po pierwsze należy upewnić się, że strumień światła nie będzie skierowany bezpośrednio w okna sąsiadów, co mogłoby skutecznie utrudnić codzienną egzystencję. Po drugie emitowane światło nie może zakłócać ruchu pojazdów na drogach zlokalizowanych w bliskim sąsiedztwie. Warto również pamiętać, że wiele loggii i balkonów jest odsłonięta i nastawiona na bezpośrednie działanie warunków atmosferycznych, głównie wiatru. Powinniśmy więc dodatkowo zabezpieczyć montowane przez siebie elementy, ponieważ winę za wszelkie nieprzyjemne wydarzenia przez nie spowodowane ponosi lokator mieszkania. W razie wątpliwości warto o radę spytać zarządcę lub administratora budynku” – dodaje prezes firmy Admus.
Kiedy najlepiej zacząć przygotowania do włączenia domowej iluminacji? Zdaniem Mariusza Łubińskiego przygotowania dużych instalacji, ze względu na pogarszające się warunki atmosferyczne w okresie jesienno-zimowym, warto zacząć na kilka miesięcy przed przewidzianym uruchomieniem. Jednak jak podkreśla, montaż mniejszych elementów można wykonać nawet w tygodniu poprzedzającym zaplanowany termin.
„Pamiętajmy przy tym, że wszystkie elementy montowane mogą zarówno stworzyć i podkreślić klimat nadchodzących Świąt, jak i również uprzykrzyć i utrudnić życie naszym sąsiadom. Kierujmy się więc staropolskim przysłowiem: znaj proporcjum, mocium panie” – podsumowuje Mariusz Łubiński.
źródło: Biuro Prasowe
Załączniki:
Hashtagi: #LIFESTYLE #Dom